Rynek magazynowy w Polsce wciąż jest w bardzo dobrej kondycji. W 2017 r. oddanych zostało 2,3 mln mkw. nowoczesnej powierzchni. Najwięcej – prawie 460 tys. mkw. – powstało w trzech warszawskich strefach. Pod względem wynajętej powierzchni rekordzistą jest region łódzki, gdzie w ubiegłym roku podpisano umowy najmu na ponad 1 mln mkw. – wynika z najnowszego raportu magazynowego Colliers International podsumowującego rynek magazynowy w Warszawie i 10 miastach regionalnych.
Najwięcej nowej powierzchni magazynowej w ubiegłym roku trafiło na rynek warszawski. Deweloperzy oddali tu do użytku 456,2 tys. mkw., z czego aż 89 proc. w Strefach II i III (Błonie, Pruszków, Piaseczno, Janki i Nadarzyn, Sochaczew, Mszczonów oraz Teresin). Tym samym łączne zasoby magazynowe Warszawy wzrosły do powierzchni 3,6 mln mkw. Jednocześnie w Strefach II i III zanotowano spadek wskaźnika pustostanów, odpowiednio do poziomu 5,9 proc. i 2,9 proc. W Strefie I liczba wolnej powierzchni wzrosła do 9,1 proc.
W 7 z 12 badanych regionów cena najmu nie przekracza 3 euro za mkw. powierzchni za miesiąc.
— Jak na razie czynsze pozostają na stabilnym poziomie i nie różnią się zbyt mocno pomiędzy regionami. Najniższe stawki obowiązują w warszawskiej Strefie II i III (1,9-2,9 euro za mkw./mc.) oraz na Górnym Śląsku (2,0-2,6 euro za mkw./mc.). Najwięcej - 2,6-4,0 euro za mkw./mc. - trzeba zapłacić w Warszawie i Krakowie. W najbliższej przyszłości możemy jednak spodziewać się wzrostu stawek najmu, co będzie spowodowane rosnącym popytem na powierzchnie magazynowe w obszarach miejskich, malejącą podażą terenów inwestycyjnych oraz bardzo szybko rosnącymi kosztami wykonawstwa — mówi Tomasz Kasperowicz, Senior Partner w Colliers International, Dyrektor Działu Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych.
Według szacunków Colliers International, w 2018 roku oddane zostanie 1,3 mln mkw. powierzchni magazynowej klasy A, z czego najwięcej w rejonie Górnego Śląska (około 398 tys. mkw.), Warszawy (227 tys. mkw.) i Polski Centralnej (240 tys. mkw.). Na celowniku deweloperów mogą znaleźć się specjalne strefy ekonomiczne, gdzie inwestorzy mogą liczyć na preferencyjne warunki budowy, a firmy prowadzenia działalności.
— Potencjał do budowy powierzchni przemysłowo-logistycznych na terenach należących do specjalnych stref ekonomicznych jest nadal wysoki. Deweloperzy mogą liczyć na dużą ilość dostępnych terenów inwestycyjnych, z czego najwięcej przypada na strefy znajdujące się
w okolicy Wrocławia – około 3,1 tys. ha. Specjalne strefy ekonomiczne są też coraz lepiej skomunikowane, także z Europą. Sprzyja temu rozbudowa dróg i autostrad, a także bliskość lotnisk i systematycznie spadające ceny połączeń lotniczych — mówi Maciej Chmielewski, Senior Partner w Colliers International, Dyrektor Działu Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych.
Raport dostępny jest na naszej stronie internetowej: http://www.colliers.com/pl-pl/poland/research/premium-reports/annual-report-2018
Źródło: propertynews.pl